U19: pewne zwycięstwo w Białymstoku

07.10.2017 13.54, autor: Jakub Wydra, fot. Marlena Penc,

W spotkaniu 10. kolejki Centralnej Ligi Juniorów zespół U19 Legii Warszawa pokonał na wyjeździe MOSP Białystok 4:0 (1:0). Dzięki zwycięstwu podopieczni Piotra Kobiereckiego utrzymali pozycję lidera grupy wschodniej. Nasza drużyna zgromadziła 24 punkty i wciąż jest niepokonana w tym sezonie ligowym. Za tydzień podejmiemy w Rembertowie UKS SMS Łódź.

 

 

Nasz zespół od pierwszych minut spotkania dążył do narzucenia swoich warunków gry gospodarzom. Dłużej utrzymał się przy piłce, kontrolował sytuację na boisku, brakowało jednak wykończenia. Dużo było dalekich, górnych podań, co przez długi czas nie przynosiło żadnego wymiernego efektu. Drużyna MOSP długo potrafiła oddalać zagrożenie, ale w 44. minucie była bezradna. Z rzutu rożnego dośrodkował Konrad Matuszewski, a wynik spotkania otworzył Mateusz Szwed. Legioniści schodzli więc do szatni z jednobramkową przewagą, ale w grze naszego zespołu było sporo do poprawy.

 

Drugą część spotkania podopieczni trenera Kobiereckiego rozpoczęli dużo odważniej, z wyraźnym nastawieniem na podwyższenie rezultatu. To udało się już w 48. minucie. Mateusz Olejarka dośrodkował w pole karne, nikt jednak nie przeciął tego zagrania i futbolówka wpadła do bramki po dłuższym słupku. Dwubramkowe prowadzenie uspokoiło grę gości, którzy już do końcowego gwizdka sędziego mieli przebieg meczu pod swoją kontrolą. W 65. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego na trzeciego gola zamienił Michał Gładysz. Legia w dalszym ciągu nie ustawała w atakach, szukając kolejnych okazji do zdobycia bramki. W 70. minucie wynik spotkania ustalił Łukasz Zjawiński, który po podaniu Mikołaja Neumana znalazł się sam na sam z bramkarzem MOSP.

 

Pokonując MOSP Białystok wracamy na pozycję lidera grupy wschodniej. Nasza drużyna zgromadziła dotychczas 24 punkty i wciąż pozostaje niepokonana w CLJ.

 

Tradycyjnie po spotkaniu poprosiliśmy o komentarz naszych zawodników:

 

Michał Król, kapitan:

- W pierwszej połowie zbyt często niepotrzebnie szukaliśmy długich zagrań. Tuż przed przerwą udało nam się strzelić bramkę po stałym fragmencie gry. W drugiej połowie zagraliśmy inaczej, znacznie częściej wymieniając piłkę między sobą, co zaowocowało trzema kolejnymi golami. Zasłużenie wygraliśmy, ale wiemy, że jeszcze nie we wszystkich aspektach nasza gra wygląda zadowolająco. Za tydzień kolejne spotkanie i na tym się już skupiamy.

 

Łukasz Zjawiński, zdobywca czwartej bramki:

- Cały mecz toczony był pod nasze dyktando. Już w pierwszej połowie zdołaliśmy narzucić swój styl gry rywalowi, zdobyliśmy bramkę na 1:0, mieliśmy kilka dobrych sytuacji. W drugiej części spotkania udokumentowaliśmy naszą przewagę. Rzuciliśmy się do ataku, szybko podwyższyliśmy na 2:0. Ten wynik nas jednak nie satysfakcjonował, dlatego dalej atakowaliśmy. Najpierw gola po rzucie rożnym zdobył Michał Gładysz, czwarte trafienie dorzuciłem ja, po świetnym podaniu Mikołaja Neumana i wracamy do Warszawy z kolejnymi trzema punktami. Uważam, że zagraliśmy przyzwoity mecz. Przed nami jednak kolejne spotkanie, w którym musimy udowodnić naszą klasę i pokazać, że pozycja lidera to nie przypadek.

 

Michał Gładysz, strzelec trzeciego gola:

- Myślę, że wynik jak najbardziej odzwierciedla przebieg tego meczu. To my od początku narzuciliśmy swój styl gry, byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie jak i ofensywie, co przełożyło się na dogodne sytuacje. Cieszymy się z wyniku, ale koncentrujemy się już na następnym meczu.

 

Mateusz Olejarka, zdobywca drugiej bramki:

- Myśle, że nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu, zdarzały się nam niepotrzebne błędy. Dodatkowo boisko nie pomagało, jednak kilka naszych akcji miało prawo się podobać. Na pewno cieszą nas zdobyte cztery bramki i wracamy do domu w dobrych humorach, z cennymi punktami na koncie. Teraz czas na analizę i koncentrujemy się na kolejnym spotkaniu.

 

 

 

 

0:1 - Szwed 44'

0:2 - Olejarka 48'

0:3 - Gładysz 65'

0:4 - Zjawiński 70'

 

Mateusz Kochalski - Michał Król (65. Maksymilian Sitek), Michał Gładysz, Kacper Pietrzyk, Konrad Matuszewski - Mateusz Szwed (60. Oskar Wojtysiak), Michał Karbownik, Michał Mydlarz, Mateusz Olejarka (55. Mikołaj Neuman) - Łukasz Zjawiński (70. Bartłomiej Kukułowicz), Kacper Wełniak.

 

 

Za tydzień, w sobotę 14 października (14:00) legioniści podejmą w Rembertowie UKS SMS Łódź.

 

 

JAKUB WYDRA